No ale zdjęcia ze smoczkiem tak sobie wyglądają, więc mu wyciągnęłam smoczka:)
Stwierdziłam, że dobrze by było też parę zdjęć zrobić jak leży na pleckach i go przełożyłam na wznak. No i oczka się otworzyły i było już po spaniu:)
Jak widać synuś miejsca miał dużo...
...i humorek dopisywał na szczęście:)
Tu tarmosi misia, którego dostał kilka dni wcześniej:)
A tu Adrianek się pewnie zastanawia czy to już w końcu koniec tej sesji:)
Dobranoc:)
Słodko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuń